Ja przywożę książki. Dużo książek... Choć staram się ograniczać - nie wychodzi ;-) No i czasopisma. Ponadto oczywiście nasze wspaniałe polskie jedzenie: kiełbasę, kabanosy (to już kupuję na lotnisku, po zważeniu bagażu), krówki, ptasie mleczko, budynie, kiśle i twaróg. Kupowałabym więcej, gdyby książki nie były tak ciężkie!
Ja również książki i czasopisma! Poza tym żurek w proszku, mąkę ziemniaczaną, przetwory mojej mamy (w tym nieocenione ogórki kiszone) i twaróg. Myślę, że ankieta może być też w "drugą stronę" czyli co przywozimy do Polski! :-)) Mnie poproszono o przywożenie za każdym razem Rivelli i sera na fondue :-)
Ja przywożę książki. Dużo książek... Choć staram się ograniczać - nie wychodzi ;-) No i czasopisma.
OdpowiedzUsuńPonadto oczywiście nasze wspaniałe polskie jedzenie: kiełbasę, kabanosy (to już kupuję na lotnisku, po zważeniu bagażu), krówki, ptasie mleczko, budynie, kiśle i twaróg. Kupowałabym więcej, gdyby książki nie były tak ciężkie!
Ja również książki i czasopisma! Poza tym żurek w proszku, mąkę ziemniaczaną, przetwory mojej mamy (w tym nieocenione ogórki kiszone) i twaróg. Myślę, że ankieta może być też w "drugą stronę" czyli co przywozimy do Polski! :-)) Mnie poproszono o przywożenie za każdym razem Rivelli i sera na fondue :-)
OdpowiedzUsuń