wtorek, 12 marca 2013

Suchard strajkuje

     Philippe Suchard - postać, która rozsławiła kanton Neuchâtel na cały świat. Na słodko, bo źródłem tej sławy jest czekolada, produkowana w fabryce założonej właśnie przez Sucharda w 1826 r. I dziś, mimo że fabryka „Suchard” w Neuchâtel już nie istnieje, bo wykupiona (za sumę 5,4 miliardów dolarów) w 1990 r. przez tytoniowy koncern Philip Morris stała się częścią Kraft Foods, to nadal nasze podniebienia cieszą produkty stworzone przez Sucharda: Milka, Toblerone czy napój „Suchard Express”. 
Fot. www.suchard.ch
     Czekolada w tamtych czasach była dobrą inwestycją. Tak dobrą, że w 80 lat od powstania przedsiębiorstwa w Neuchâtel, Suchard stał się koncernem międzynarodowym. Fabryki Szwajcara z Boudry (NE) znajdowały się w Niemczech, Austrii, Francji, Hiszpanii, Nowym Jorku, a od 1925 r. w Krakowie (a dokładniej w Grzegórzkach - dawnej podkrakowskiej wsi). Krakowska filia miała się bardzo dobrze, pomimo konkurencji w mieście w postaci firmy Piaseckiego czy Pischingera. W 1936 r. fabryka zatrudniała już ok. 550 osób. 
     Jednak czarne chmury nad krakowskim Suchardem zawisły 2 marca 1936 r., kiedy to o godz. 9.00 w fabryce ogłoszono strajk okupacyjny. A zorganizowali go: Stanisław Ciekiera, Stanisław Szadkowski i Zygmunt Młynarski. Pierwszy z zawodu był krawcem, drugi ślusarzem, trzeci został historykiem. Wszyscy trzej sercem i myślą byli działaczami socjalistycznymi, należeli do Krakowskiego Komitetu Komunistycznej Partii Polski, który właśnie zarządził strajk okupacyjny w Suchardzie.
W fabryce czekolady Suchard w Krakowie
Fot. www.audiovis.nac.gov.pl
     Panowie do przeprowadzenia protestu przygotowali się bardzo starannie: wydrukowali odezwy m.in. do robotników „Sucharda”, do całej klasy robotniczej Krakowa, do krakowskiej młodzieży, a także do chłopów. Do robotników przyłączyli się też pracownicy z biur. Żądano podwyżki płac oraz przyjęcia do pracy 3 robotników zwolnionych z powodu udziału w organizacji związku zawodowego. U podłoża strajku należy też upatrywać się ostrej i latami przebiegającej w powojennej Polsce walki między klasą robotniczą a „burżuazją”, reprezentowaną tutaj przez sanację. 
Fot. www.facebook.com/PolskaPartiaSocjalistyczna
     Strajk zapoczątkowany w Suchardzie zyskał sympatię okolicznych wsi, a solidaryzujący z robotnikami chłopi przywozili do fabryki jedzenie. Komitet Krakowski KPP starając się o zyskanie jak największego poparcia, namówił do protestu pracowników fabryki „Semperit”, która znajdowała się w pobliżu. Były wiece i demonstracje zataczające coraz szersze kręgi w robotniczym świecie Krakowa. Do porozumienia w Suchardzie na korzyść robotników doszło 8 marca. Sukces ten zachęcił pracowników z innych fabryk i zakładów do podjęcia strajku. I tak w samym 1936 r. odbyło się ponad 50 strajków, w których uczestniczyły tysiące ludzi. Protest z fabryki Sucharda rozszerzył się na wspomnianą załogę Polskich Zakładów Gumowych "Semperit". Nie obeszło się jednak bez rozlewu krwi: po demonstracji 20 marca policja jeszcze w nocy z 20 na 21 marca usunęła z użyciem siły strajkujących z fabryki „Semperit”. W odpowiedzi zwołano w dwa dni później wiec solidaryzujący się z tymi pracownikami, na który przybyło ok. 20 tys. osób. Demonstracja zaczęła przeradzać się w wystąpienie antysanacyjne. Policja ponownie użyła siły: zginęło 10 osób, rannych było 45. 
Polskie miasta z kolekcji Suchard
Fot. www.delcampe.net
     S. Cekiera po wybuchu II wojny światowej działał w konspiracji, do chwili aresztowania przez gestapo. Przypuszcza się, że popełnił samobójstwo zażywając cyjanek (miał 41 lat). S. Szadkowski – aresztowany również przez gestapo za komunistyczną działalność, został rozstrzelany (47 lat) w Niepołomicach. Z. Młynarski zmarł w 1963 r. Należał do PZPR i był działaczem Towarzystwa Przyjaźni Polsko - Radzieckiej. 
     W 1951 r. z krakowskich fabryk czekolady Suchard, Pischinger i firmy Piaseckiego utworzono zakłady przemysłu Cukierniczego Wawel. 
Fot. www.letemps.ch

E. Zuba

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz