piątek, 11 maja 2012

Poszukiwany, poszukiwana... - gazety

         ...czyli "gazety i czasopisma". Czyli coś, czego nam tu brakuje (mówię oczywiście o wydawnictwie w języku polskim). Za granicą dostęp do polskiej prasy jest znacznie utrudniony. O ile programy informacyjne, wiadomości i ogólne komentarze są z łatwością dostępne w Internecie, o tyle prasa drukowana w naszym ojczystym języku wciąż jest rzadkością (kiedyś można ją było kupić w Lozannie w kiosku przy Ouchy, nie wiem jak jest obecnie).
        Mimo elektronicznych publikacji internetowych, czy wersji na tablety, smartfony i elektroniczne czytniki, wersja papierowa ma wielu zagorzałych zwolenników, do których sama należę. Dlatego z wizyt w
kraju zawsze przywożę kilka tytułów, a tutaj wymieniam się prasą z najbliższymi znajomymi.
       Myślę, że warto przekazać te czasopisma dalej. Być może przydadzą się komuś jeszcze, mimo odległej daty publikacji. Nie zachęcam do wymieniania się starymi gazetami, które - ze względu na specyfikę - tracą na aktualności bardzo szybko, ale miesięczniki, kwartalniki i tygodniki wydają mi się wciąż warte przejrzenia. Oprócz tematów aktualnych są tam przecież poruszane kwestie uniwersalne. Zresztą, można mieć dużo radości, czytając np. prognozy społeczno-polityczne dla Polski, pod koniec omawianego roku.
      Dobrze byłoby, gdyby wymiana odbywała się raz w miesiącu - załóżmy że na początku miesiąca. Na następne większe spotkanie przynieście więc ze sobą gazety! A może macie jakąś zaprzyjaźnioną kawiarnię/sklep/restaurację/inne miejsce, gdzie można by przynosić gazety na wymianę, czytać je i pożyczać?
       Mile widziane również "sczytane" magazyny szwajcarskie i francuskie!
M. Simm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz