czwartek, 14 czerwca 2012

Kraj milionerów

     Szwajcaria to bogaty kraj - to stwierdzenie może już brzmieć jak frazes. Jednak Szwajcaria to również kraj bogaczy - o czym donosi Boston Consulting Group (BCG).
     Zarejestrowano tu najwięcej superbogaczy na świecie - przy czym termin "milioner" wyszedł już z użycia, ponieważ by zasłużyć na ten tytuł nie wystarczy mieć miliona, lecz - 100 milionów (uściślijmy: dolarów; w przeliczeniu na szwajcarskie franki kwota ta wynosi około dziewięćdziesięciu siedmiu milionów).
   Szwajcarzy należą do światowej czołówki ludzi z najbardziej pokaźną fortuną - średnia wysokości majątku wynosi tu 603 tysiące dolarów (wlicza się pieniądze ulokowane w funduszach emerytalnych). I wciąż rośnie, mimo globalnego kryzysu. Tak duży majątek udaje się uzbierać jeszcze Japończykom (329 tysięcy dolarów) i Holendrom (316 tysięcy dolarów).
     Liczba zamieszkujących kraj Helwetów bogaczy stale wzrasta (BCG podaje ich liczbę - 322 tysiące), co w praktyce oznacza, że niemal jedno gospodarstwo domowe na dziesięć jest "bogate". To czyni Szwajcarię krajem o najwyższym tempie wzrostu milionerów w świecie zachodnim. Kilka liczb dla porównania: Singapur ma współczynnik 7,1% milionerów, Katar 14,3%, Kuwejt 11,8%.
     W swojej analizie BCG przypomina, że ​​globalny majątek najbogatszych wzrósł w ostatnich roku głównie dzięki Azji i Europie Wschodniej. Analitycy prognozują, że obszary te nadal będą "produkować" wielu milionerów. W krajach BRIC (Brazylia, Rosja, Indie i Chiny), majątek najbogatszych wzrósł w zeszłym roku o 18,5%.
     Według Boston Consulting Group, Szwajcaria jeszcze przez wiele lat będzie największym centrum finansowym offshore na świecie, korzystając z napływu z krajów wschodzących. Ale Hong Kong i Singapur mogą do niej dołączyć już za 15-20 lat.
     Mimo ataków społeczności międzynarodowych, Szwajcaria wciąż jest liderem offshorowego rynku z ponad 2100 miliardami dolarów ulokowanych w swoich bankach przez obcokrajowców.

ŹRÓDŁO: LE MATIN, 31.05.2012
P.S. Określenie "offshore" w przypadku funduszy hedgingowych przyjęto, że oznacza wszelkie fundusze zarejestrowane poza granicami Stanów Zjednoczonych (...). Fundusze zakładane w krajach offshore wybierane są z racji korzyści podatkowych, dlatego często powoływane są przez instytucje finansowe (inwestycje.pl)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz